Archiwum maj 2003, strona 1


maj 22 2003 Obciach??
Komentarze: 0

Wyszłam ze szkóki i zobaczyłam Patryka :)Ucieszyłam się oczywiście. Poszedł mnie odprowadzić, no i na pożegnanie jak zawsze całusek :) A potem coś co mnie zatkało!!!  hmm... powiedział mi, że on wie, że chciałbym się całować.. ok, że dawno nie miał dziewczyny (jakieś dwa lata temu) i musi się nauczyć całować... hmm.. ok :) Ale czy ja daje te całusy w taki sposób, że wygląda na to że chce się całować?? hmm.. Możliwe, ale chyba tak się już nauczyłam i dając mu buziaka nawet nie przychodzi mi do głowy, że może wyjśc na to że chce czegoś więcej :/ Oczywiście chce, chyba jak każdy kto ma kogoś "bliskiego" :) Czułam się troszke zażenowana, bo nigdy nie rozmawiałam ze swoim chłopakiem wprost o tego typu sprawach.... odważny chłopak..... :)

zmiennna : :
maj 20 2003 mmmm....
Komentarze: 1

Odważnego mam chłopaka :] No i dobrze :] No i ma słodkie usteczka.....  Przytulił mnie i znowu poszułam motylki w żołądku hehehe :) Przyjemne strasznie :) Mam nadzieje, że ten związek będzie... udany :) Byliśmy dzisiaj na "spacerku" no i troche zmokliśmy hehehhe :) Ale miło było....

zmiennna : :
maj 19 2003 Ważne wydarzenie...
Komentarze: 1

No i już moja samotnośc znikła... może tylko teoretycznie... zobaczymy :) hmm.. A więc  od wczoraj, dnia 18 maja 2003 roku, około 20:00 jestem zajęta... Jestem z Patrykiem... Co z tego będzie?? Zobaczymy... Czy będzie to mój kolejny długi związek?? Zobaczymy.... Jest moim drugim chłopakiem... jakoś nie miałam żadnych problemów ze zdobyciem któregokolwiek z nich... wręcz przeciwnie ja wogóle się nie starałam.... W Michale zauroczyłąm się chyba od pierwszego wejrzenia i było to chyba odwzajemnione, bo nie musiałąm długo czekać na jakąkolwiek reakcje na moją osobe z Jego strony... To On mnie wszystkiego nauczył... wszystkiego co związane jest z byciem z drugą osobą :) Było miło, bardzo miło :) Nigdy Go nie zapomne :) W końcu to była moja pierwsza "wielka miłość" :)  A teraz następny etap...  Jak będzie?? Co będzie?? Kiedy będzie?? Czy bedziemy wogóle na tyle do siebie pasować żeby być naprawde razem?? Mam nadzieje, że tak...  Troche to dziwne... no ale znamy się dopiero jakiś miesiąc... Wiem, że w tak krótkim czasie nie można poznać dokładnie drugiej osoby, ale ja mam nadzieje, że poznam Go na tyle dobrze, żebym mogła pokochać Go "naprawde" :) Poznaliśmy się na gadu-gadu :) Był u mojego kumpla i jakoś się zgadaliśmy :) Potem się umówiliśmy, a dalej to już chodziliśmy całą paczką na spacerki :) I jakoś tak wyszło ;) Ciesze się, że tak jest :) Mam nadzieje, że ten związek będzie równie  długi ( lub dłuższy) i trwały jak poprzedni :)  No a na koniec pozdrofka i caluski dla Patryka :*:*:*

zmiennna : :
maj 16 2003 Rodzina...
Komentarze: 2

Czym jest dla mnie rodzina?? hmm... trudno powiedzieć... Rodzina powinna być podporą w trudnych chwilach, tzw. opoką :) Czy jest dla mnie?? hmm.. nie wiem.. Napewno w pewnym stopniu tak.. ale nie w pełni... W "naszych" czasach... rodzina bardzo straciła na wartości... Nie liczy się już tak jak dawniej... Nie przywiązujemy do niej wagi... Niestety.. tak jest... rozwody,domy dziecka, aborcje, separacje, pobicia... ehhh...  Ciężko jest stworzyć idealną rodzine, chyba to jest niemożliwe... nie możemy wszystkim dogodzić :( A szkoda... miło by było gdyby wszyscy byli zadowoleni :) Ale chyba mimo wszystko powinniśmy próbować :) Nie udawajmy że rodzina nas nie obchodzi, że jest dla nas nie ważna... bo to w większości przypadków nieprawda...

zmiennna : :
maj 15 2003 Czy to już się skończyło??
Komentarze: 1

Ktoś mi kiedyś napisał, że prawdziwy przyjaciel nie może przestać nim być... hmm... ale z doświadczenia wiem ,że tak się może stać... :( Niestety mi się to przydarzyło.. No chyba że on nie był moim prawdziwym przyjacielem... Ale.. rozumieliśmy sie bez słów...tzw. bratnie dusze... Niestety nigdy Go nie poznałam na żywo i chyba nie bede miała tej przyjemności... niestety....  Poznaliśmy  się jakieś póltora roku temu... Od tamtego czasu rozmawialiśmy bardzo często... czasami nie umieliśmy bez siebie wytrzyamć... zawsze musieliśmy rozmawiać... a teraz?? hmm... praktycznie nie rozmawiamy.... Nie wiem czy on mnie unika... czy poprostu nie ma czasu na nasze rozmowy... Teraz juz niczego nie jestem pewna.... Ale wiem... że brakuje mi... jego?? A może tylko jego słów.....

Przed chwilą doznałam szoku... Mój kumpel... spytał się mnie czy mogłabym Go pokochać.... hmmm... mogłabym?? Nie wiem!!!  Nie spodziewałam się że tak szybko po jednym związku usłysze takie słowa.... Poprostu szok na całego!! Powiedział mi że mam się z tym przespać i przemyśleć... jeju.... ja nie wiem co robić :(  Bardzo Go lubie... czy tylko lubie?? nie wiem... Nic już nie wiem!!! POMOCY!!!!!!!!!!!!!!

zmiennna : :