mar 28 2003

Komplikacje


Komentarze: 1

Dawno nie pisałam :) Właściwie to dużo w tym czasie się wydarzyło.. hmmm... a może jednak to nie było nic znaczącego?? Dzisiaj byłam z kumpelami w kinie :) Fajnie było byłyśmy same na sali i wogóle :) "Dziewczyna z Alabamy" nawet spoko film :) Z Michałem już kończe, to wcale nie jest takie proste... ale obiecałam sobie że w poniedziałek definitywnie skończe nasz związek :)  Mam nadzieje że uda mi się dotrzyamć tej obietnicy :) Sprawy "sercowe" mimo to się bardzo komplikują :/ Podwala się do mnie pewien chłopak... tylko że ja nie mam ochoty na bliższą znajomość... Lubie Go... ale tylko Go lubie, a on myśli że niewiadomo co do niego czuje... Próbuje mu to jakoś uświadomić, ale na razie nic z tego :/ Za to chłopak który mi się "podoba" hmmm... jednym słowem oddalamy się od siebie :( No trudno ja się nie będe narzucała :/ A szkoda dobrze nam się układało.... Z tego tekstu można chyba wywnioskować ze nie umiem walczyć o swoje i to jest przykry fakt :/

zmiennna : :
poTOOLny
29 marca 2003, 08:35
ejj no nie poddawaj sie. Nie ma "nie umiem" trzeba dac z siebie wszystko.pozdrawiam :*

Dodaj komentarz