Archiwum 29 grudnia 2002


gru 29 2002 Samotność...
Komentarze: 1

  Uciekała... sama nie wiedział gdzie
Uciekała... myślała, że nikt się nie dowie
Uciekała... by odnaleźć choć chwilę spokoju
Uciekaał... od ludzi beznadziejnego pokroju

          Lecz dopadło ją rzeczywistości zakłamanie
I znów jej imię znalazło się na dnie
Lecz odkryła wreszcie imię przeznaczenia
Choć powrót boli... ma nowe dążenia

          I znów samotna pośród starych ścian
Lecz chociaż z wiatrem nie łączy się sama
I sanktuarium duszy inne ma znaczenie
Lecz deszcz ciągle zabiera cierpienie

                    "Gdy zaczynam poddawać się
                    Gdy me słoneczne dni stają się wichrowymi
                    Gdy każda ma nadzieja, każdy mój sen
                    Stają się nieprawidłowymi
                                        ... zawsze mam Jego 

                    Gdy czuję się strącona
                    Gdy jestem samotna
                    Gdy jestem złymi wiadomościami raniona
                    On bierze mój ster porzucony
                                        ... zawsze jest przy mnie i we mnie"

                                                            Mojemu Najdroższemu Marzeniu

zmiennna : :
gru 29 2002 Wróciłam....
Komentarze: 0

Wczoraj wróciłam od mojej babiczki. Strasznie tęsknie za Mićkałkiem... jak nigdy! Czyżbym zaczęła Go mocniej kochać???? Niedługo Sylwek a potem znowu szkoła..... Życie jest okrutne ;-)

zmiennna : :